eveaness

Moje zdjęcie
United Kingdom
Uroda, makijaze, kosmetyki... to moja pasja od wiekow... Jestem samoukiem i popelniam wiele bledow urodowych... czasami nawet niewybaczalnych ale ta wlasnie metoda najlepsi dochodzili do perfekcji... Bierzmy z nich przyklad kochani i nie poddawajmy sie... Trzymam za Was kciuki i zycze sukcesow... i mile spedzonego czasu na moim blogu ;)

13 sie 2012

Sigma - pedzle

Jakis rok temu zdecydowalam sie na zakup paru pedzli Sigma...
Wybralam sobie modele, ktore mnie najbardziej interesowaly:
F82- round kabuki
E40- tapered blending
E45- small tapered blending
E30- pencil
E25- blending (ten dostlam jako gratis)



Pedzle wykonane sa z wlosia naturalnego. Sa niesamowicie miekkie i nie kluja. Po okolo roku czasu praktycznie nic sie z nimi nie stalo... nie ruszaja sie, nie odklejaja, nie zmienily swojego ksztaltu, a sa regularnie uzywane i myte... Jedyna wada niektorych z nich jest gubienie wlosia ale dzieje sie to od nowosci i nie w jakichs strasznych ilosciach zeby od razu rozpaczac...

Kabuki (F82) to moj ulubieniec do aplikacji podkladu. Ja uzywam podladu w plynie dlatego troche ciezko mi go odmyc ale wydaje mi sie, ze po takim czasie i tak wyglada niezle... Probowalam go z podkladem mineralnym i lepszej aplikacji nie moglam se wymarzyc, gdyby nie to, ze kompletnie nie trafilam w kolor :P
Poza tym pedzel swietnie i rownomiernie rozklada produkt w zaledwie pare sekund. Nie gubi wlosia, wygodny i praktyczny, godny polecenia!

E40 wielki pedzel do rozcierania... to wlasnie ten pedzel najbardziej mnie irytuje, poniewaz najbardziej gubi wlosie... jest dobry do rozcierania granic makijazu, bo jest duzy i calkiem sprezysty... ja osobiscie uzywam go do korektora pod oczy lub omiatania osypanych cieni... do rozcierania mam lepsze ;)
ogolnie pedzel zbedny...

Kolejny to E45 maly stozkowy do rozcierania... idealny na szybki dzienny makijaz... swietnie wpasowuje sie w zalamanie powieki... za jednym razem zaznacza ja i rozciera cien w pozadanym kierunku... niesamowicie miekki ale sprezysty... bajka dla kobiet, ktore nie maja czasu na mkijaz z rana ;)

Pencil brush E30 to moj ulubieniec do makijazu oka... jest wielofunkcyjny i z chcecia stalabym sie posiadaczka wiekszej ilosci takich pedzli, bo w zasadzie mozna nim wykonac cay makijaz :P
Idealnie sprawdza sie w zalamanie powieki, do wykresenia V lub C w zewnetrznym kaciku oka, do zaznaczenia dolnej powieki, do rozswietlenia wenetrznego kacika jak i luku brwiowego... na upartego da sie nim nalozyc cien na cala powieke. Jest nieziemsko przyjemny, delikatny ale dobrze nabiera cienie... dla mnie jest niezastapiony ;) serdecznie polecam...

E25 ponoc duplikat MAC 217... hmm... pedzel ogolnie bardzo fajny, miekki, sprezysty, dobrze rozciera ale przed praniem byl fajniejszy.... po umyciu pedzel sie ''rozpuszyl'' i nie jest juz tak precyzyjny, a szkoda bo jest naprawde dobry.... no ale czego wymagac? w koncu ten pedzel byl gratisem...




Podsumowujac... pedzle sa bardzo dobrej jakosci za niewygorowana cene... (bynajmniej byly, bo od czasu kiedy je kupilam ceny troche poszly w gore...) ogolnie godne polecenia... ale jezeli ktos nie zamierza kupowac calych zestawow, a poszczegolne modele, lepiej sie z nimi dobrze zaznajomic i poczytac na blogach, zeby zwyczajnie nie tracic pieniazkow na pedzel, ktory bedzie lezal i sie kurzyl...


Mowi sie, ze Sigma to tanszy odpowiednik MAC... czy wy posiadacie jakies tansze, a rownie dobre pedzle?
Pozdrawiam 











1 komentarz: