24 wspaniale kolory. Jakos zdecydowanie przebija cene. To jak napigmentowane sa te cienie ciezko jest opisac, sa na prawde dobrej jakosci. Sleek zrezygnowal z kraciastego wzoru na powierzchni, dzieki czemu paletki wydaja sie profesjonalne. Cienie dlugo trzymaja sie na powiece uwaga! nawet bez bazy... nie roluja sie, nie scieraja, calkiem przyjemnie sie z nimi pracuje. Wydawaloby sie ze cienie sa matowe tzn. sa matowe (bez zadnych drobinek, brokatu czy perly) ale maja taki delikatny polysk... sa delikatnie satynowe, co musze przyznac wyglada bardzo unikatowo. A to pewnie za sprawa parafiny, ktora mamy w skladzie... Jedyna wada jest to, ze sie osypuja ale mi to nie przeszkadza... za taka cene??? pfff...
Rzucmy teraz oko na nasze cudenka ;)
v1 Brights
v2 Darks
Jezeli ktos zastanawia sie nad zakupem, to ja nie mialabym watpliwosci... paletki sa konkretne za smieszne pieniazki...
pozdrawiam
bardzo ładne i bardzo intensywne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam paletki Sleek'a, ale te jakoś mnie nie kuszą jeszcze... ;) choć pewnie w efekcie końcowym ulegnę ;)
OdpowiedzUsuńpóki co mam 6 ich paletek :))
masz 6 paletek to powiem ci ze zadna nie jest tak fajna jak te o ile lubisz szalec z makijazem :)
Usuńorientujesz sie moze ile te paletki kosztuja w polsce? :)
Jakie piękne, soczyste kolory! Chętnie wykorzystałabym je w swoim cyklu makijażowym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Fogdancing.blogspot.com
warte uwagi :)
UsuńBardzo mi się podoba paletka Darks. Kiedyś miałąm problem, zeby wybrać jedną, ale ona przebija wszystkie =) Chociaż Brights zaprezentowałaś równie ciekawie i teraz się zastanawiam i nad nią... =)
OdpowiedzUsuńjezeli lubisz szalec z makijazem to brights z pewnoscia ci sie przyda ;)
Usuńja mam tylko jedną sleekową: au naturel. ;)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu organizuję rozdanie w którym do wygrana jest wybrana przez siebie rzecz ze sklepu odzieżowego. ;) Zapraszam Cię serdecznie, miło mi będzie, jeśli zostaniesz ze mną dłużej. Pozdrawiam!
Marzy mi się je mieć w swoim składzie :)
OdpowiedzUsuń