Hej,
zaszlam niedawno do Lidla na male zakupki i natrafilam na nowa (dla mnie) serie Cien do ciala...Moja uwage przykul ten piekny sloiczek
na miejscu otworzylam, zeby sprawdzic zapach i sie zakochalam...
Jezeli ktos lubi The Body Shop - maslo mango, to tym na pewno sie nie zawiedzie... zapach jest przepiekny. Ja skusilam sie na mango ale w asortymencie maja jeszcze kokosowy i chyba czekoladowy, ktore to z pewnoscia beda moje gdy tylko wybiore sie do Lidla.
Sloiczek ma pojemnosc 400ml. Maslo przeznaczone jest do skory normalnej i suchej. Konsystencja bardzo przypomina to maslo z TBS, a cena jest czterokrotnie mniejsza. Ja zaplacilam za nie ok £3. Krem jest calkiem lekki i szybko sie wchlania. Skora jest po nim nawilzona i gladka jak aksamit i co dla mnie jest bardzo istotne, nie ma potrzeby reaplikowania go po jakims czasie... i jest niesamowicie wydajny... Cos pieknego...
Weglug mnie jest to swietna alternatywa dla drogich masel, a nawet drogeryjnych balsamow, gdyz cena jest podobna, a dostajemy produkt bardziej wartosciowy. Dajcie znac czy probowalyscie juz ktorys z tych balsamow, a moze macie jakies swoje tansze wersje drogich kosmetykow? Pozdrawiam i do uslyszenia :)
super sprawa Twój blog !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
ciekawe stylizacje i mase ubrań, które sama robię .
http://everest-daily.blogspot.com/
dzieki serdeczne :)
Usuńz pewnoscia zajrze ;)
pozdrawiam